W finale konferencji wschodniej Indiana Pacers stara się dokonać niemożliwego i wyeliminować murowanych faworytów do tytułu – Miami Heat. Jak się okazało już w pierwszym meczu byli bliscy sprawienia niespodzianki, a nawet bardzo bliscy. Drużyna z Florydy z pewnością przegrałaby to spotkanie, gdyby nie niezastąpiony Lebron James. MVP ligi w dogrywce trafił rzut równo z syreną, czym dał swojemu zespołowi jednopunktowe zwycięstwo oraz prowadzenie w serii 1:0. LeBron w całym meczu zdobył 30 punktów, miał 10 asyst i 10 zbiórek czym potwierdził, że jest obecnie niezaprzeczalnie najlepszym koszykarzem w NBA a co za tym idzie również na świecie. Ogromne brawa należą się także zawodnikom Indiany Pacers a szczególnie Pulowi Georgowi, który w ostatniej sekundzie regulaminowego czasu gry niesamowitą trójką doprowadził do dogrywki. To na pewno będzie fascynująca seria.
Buzzer-beating game-winner Lebrona:
Niesamowita trójka Paula Georga: